Na jednej z posesji w Lesznie archeolodzy odnaleźli bezcenny obiekt – kropielnicę. Jej pochodzenie datowane jest na ok. X wiek.

Kropielnica trafiła do Leszna w latach siedemdziesiątych, przywieziona z okolic Rokitna przez ówczesnego dyrektora surowcowego Cukrowni Michałów. Miała służyć jako ozdobę do jego ogrodu. Możemy się jedynie domyślać, w jaki sposób artefakt znalazł się w jego rękach. Dyrektor zbierał tego typu przedmioty, być może otrzymał on informację o tym od rolników z tego regionu.

Kropielnica prawdopodobnie pochodzi z kościoła św. Wojciecha w Rokitnie, najstarszego na Mazowszu. Jest to głaz z różowego granitu, ważący około tony, z zagłębieniem wykutym pośrodku górnej wygładzonej części. Obok zagłębienia widać również pięć niewielkich otworów, być może służyły one do gaszenia łuczyw po wyjściu ludzi z kościoła.

Cieszy nas, że niemy świadek chrystianizacji na terenie naszego powiatu odnalazł się właśnie w Lesznie. Kropielnica, zgodnie z decyzją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, została przewieziona do Muzeum Ziemi Błońskiej, gdzie można ją podziwiać.